Cele i wyjazdy. Pomoc trenerów z doświadczeniem :)

Tak jak mówiłam, dodaję drugi wpis. : )
Na regatach otwierających sezon 2013 zauważyłyśmy jak wiele błędów popełniamy i ile musimy się nauczyć aby osiągnąć nasz główny cel w tym sezonie jakim jest udział w OOM -Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży. Będzie bardzo ciężko to osiągnąć, choć w tym roku będziemy mieć pomoc, o której niejedna osoba mogłaby nam pozazdrościć.
Nasze zajęcia odbywają się  raz w tygodniu. Zazwyczaj jest to sobota. Jednak nie są to takie zwykłe treningi. : ) Oprócz trenera prowadzącego mamy do pomocy zawodnika (Bartosz Bartnicki) który nie tylko kilkakrotnie był na OOM w klasie Cadet ale również pływał na łódce, która teraz należy do nas. : ) Z jego pomocą i doświadczeniem jest możliwość aby coś osiągnąć : ) Pierwsze nasze spotkanie odbyło się w dniu regat w sobotę (27.04.2013). Poznawaliśmy się no i oczywiście dostaliśmy „pracę domową”. Każdy z nas (zawodników) pływających na Cadetach ma za zadanie : 1. przypomnieć sobie przepisy regatowe żeglarstwa, oczywiście te po zmianach. : ) 2. napisać nasze cele, które chcemy osiągnąć 3. zastanowić się nad błędami, które musimy poprawić aby osiągnąć nasz cel. Nasz główny cel już znacie, natomiast błędów nie będę Wam opisywać. Mogłoby to nas pogrążyć ;P.
Nasz następny trening jest już w sobotę. Oczywiście napiszę „relację” : ). Zaplanowane jest już że będziemy omawiać podstawy żeglarstwa oraz sprawdzimy naszą kondycję fizyczną – która jest podstawą : ) Mam nadzieję, że nie wypadniemy najgorzej po tak długiej przerwie. : )
Za niecałe dwa tygodnie  wyjazd na regaty do Kiekrza (9.05.13-12.05.13). Nie będzie tam łatwo ponieważ są to eliminacje do OOM jak i również do mistrzostw europy. Damy z siebie wszystko, być może uda nam się zakwalifikować. : ) Taką mamy nadzieję. : )
Kolejny wpis dodamy (już razem) po treningu w sobotę. W takim razie, trzymajcie się i do… napisania! :)

Skomentuj

Komentarze

  1. Old_Grumpy

    Treningi raz w tygodniu na starym struclu i chcecie „coś osiagnać” ?
    Tu nawet swięty boże nie pomoże :) 4 x w tygodniu to nie za wiele.

    • Ala&Iza

      Owszem, zgadzam się, że treningi raz w tygodniu to mało. Jednak jak dla osoby, która pływa dla przyjemności jest to wystarczające… A co do łódki to najbardziej można się odnieść tutaj do cytatu: „nie sprzęt a technika czyni z nas zawodnika” :) Pisząc „coś osiągnąć” nie mam na myśli mistrzostw świata… Pływamy dla przyjemności a to że mamy za cel gdzieś dojść sprawia, że ma się ochotę pływać więc wszystko mówi samo za siebie :)

Dodaj komentarz

Adres elektroniczny nie będzie publicznie widoczny.

*

*